Jedno jest pewne, kolega Jahu zaszalał, zaszalał tak, że w HD-ku urwał śrubę od filtra ale nic to, przecież jest zestaw naprawczy! Fajny event, mnóstwo totoni ale organizacja do DUPY. Wielka szkoda mogło to wyglądać na prawde Profi, a tak wyszedł chaos, motory miedzy plażowiczami, samochodami i dzieciaczkami z pobliskiej majówki - masakra, oj szkoda. No i prawdziwi twardziele drogi, pajacujący na swoich bestiach, po co przyjeżdżacie? Chyba nie taki miał być zamysł, natomiast maszyn dość sporo i sporo też, na szczęście ludzi na poziomie.
W przyszłym roku będzie lepiej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz